Rower zamiast samochodu

Rower zamiast samochodu

7-go października odbyło się spotkanie, na którym poruszono temat ścieżek rowerowych we Wrześni. Zdaniem wielu osób tego typu infrastruktura pozostaje rozwinięta w niewystarczającym stopniu. Główną postacią był dr inż. Marcin Kiciński (Instytut Transportu Politechniki Poznańskiej). Między innymi bazują na infrastrukturze miasta Poznań, w którym już w latach 30. XX wieku, ścieżki rowerowe były tam rozwinięte, wykazał, że jest to podstawą rozwoju miasta.

Zbyt duża ilość pojazdów na drogach

Tak naprawdę samochodami, nawet na terenie miasta, porusza się duża liczba osób. Nie jest to jednak zjawisko korzystne. Wręcz przeciwnie. Podstawowym problemem, czy trudnościami, są korki w godzinach szczytu. W wyniku dużej liczby pojazdów, przejazd standardowymi trasami znacznie się wydłuża. Innym aspektem są względy ekologiczne. Większa liczba pojazdów mechanicznych na drogach, to wyższy poziom zanieczyszczenia. To również negatywnie odbija się na mieszkańcach danej lokalizacji.

Inżynier Kiciński posiłkował się także przykładami z zagranicy. Wspomniał o Holandii, w której rower stał się podstawowym środkiem transportu. Jednak to również był proces, który wymagał zmiany podejścia, ale także inwestycji w infrastrukturę przeznaczoną dla rowerów. W rezultacie udało się zredukować ilość aut na drogach, jak też natężenie ruchu. To miało z kolei pozytywny wpływ na czystość powietrza.

Istotne są także względy związane z oszczędnością czasu. Wydaje się, że samochodem można bardzo szybko dostać się z jednego miejsca do drugiego, w szczególności w mieście. Praktyka dowodzi jednak, iż często nawet krótka trasa zajmuje dużą ilość czasu, właśnie z powodu dużej ilości aut i korków. Dlatego w innych miastach rozwija się infrastruktura rowerowa, jak chociażby w Poznaniu i Wrocławiu. Coraz popularniejsza staje się możliwość wypożyczenia roweru za pomocą aplikacji. To zachęca do korzystania z tego środka transportu.

Czy rozwój infrastruktury rowerowej we Wrześni jest możliwy?

Oczywiście, taka opcja istnieje. Przede wszystkim inżynier Sobczak wskazał, w jaki sposób taki system można zaadaptować we Wrześni. Wydaje się jednak, przynajmniej zdaniem poszczególnych osób, które brały udział w późniejszej debacie, iż burmistrz nie jest świadomy trudności, z jakimi zmagają się obecnie rowerzyści. Utrudnienia, w postaci braku odpowiednich ścieżek i wygodnego dojazdu do najważniejszych lokacji w mieście, nie zachęcają do korzystania z roweru. Jednak, to właśnie rower jest środkiem transportu, którym często łatwiej jest się dostać do wielu miejsc, niż podczas jazdy samochodem. Rower również o wiele łatwiej „zaparkować”. I nie trzeba ponosić za to kosztów związanych z opłatami parkingowymi. Zmiany, które miałyby sprzyjać większej liczbie osób na rowerze, muszą także uwzględniać stanowiska, w których rowery mogą być przechowywane, tak, by przypadkiem nie przeszkadzały pieszy, czy uczestnikom ruchu drogowego.

Dlatego temat ten obecnie jest bardzo złożony. Wiąże się z pewnymi inwestycjami, na które nie wiadomo, czy miasto jest gotowe, ani chętne.